Ostatnimi czasy...

Ostatnio w naszej klasie mało się dzieje. Jesteśmy zawaleni nauką, wiec staramy się przyłożyć, przez co nie mamy czasu na prowadzenie bloga.


Przed feriami większość z nas wybrało się do Anglii, na wycieczkę szkolną. Dziewczyny, będące w tym pięknym kraju były zachwycone, a zdjęcia, które zrobiły, zapierają dech w piersiach.




Niedawno mieliśmy też zajęcia z panią psycholog na temat uzależnień. Od razu złapała  z nami dobry kontakt, a sposób, w jaki opowiadała sprawiał', że słuchaliśmy jej z zaciekawieniem i z chęcią posłuchamy jeszcze, kiedy tylko będzie miała czas i ochotę nas odwiedzić.

Niestety mieliśmy okazje ostatnio pożegnać jedną z naszych klasowych koleżanek, która przeniosła się do innej szkoły. Za mało czasu minęło, żebyśmy przyzwyczaili się w pełni do składu naszej klasy, brakuje nam jednak Łysej Meduzy. Mamy jednak nadzieje, że zmiana szkoły wpłynie na nią korzystnie i będzie mogła się rozwijać według jej potrzeb.

18 marca 2017 roku odbędą się Dni Otwarte, więc powoli zaczynamy się do nich przygotowywać.
Rozpoczął sie marzec, a skoro "w marcu jak w garncu" to i pogoda i nasze humory zdają się pasować do tego powiedzenia. Miejmy nadzieje, że chodź "kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata" stanie się on pogodniejszy i na zewnątrz i wewnątrz nas.





Komentarze